28 Solden małe górskie miasteczko, sporo hoteli, pensjonatów, knajpek i sklepów. Ceny w nich są kosmiczne jak na nasze warunki. Jeżeli chcemy znaleźć bardziej ekonomiczne miejsce do zatrzymania to musimy rozglądnąć się w okolicznych miejscowościach, gdzie przyzwoitych kwater nie zabraknie w bardziej dostępnych cenach.
Na początek trochę liczb, Solden to 34 kolejki ze zdolnością przewozu 70 tys osób na godzinę, startują z wysokości 1350 m, a kończą bieg na 3340 m npm, co daje nam niesamowitą deniwelację prawie 2000 m !! W Solden jest łącznie 150 km tras, (co średnio nas interesuje) między którymi bez skrępowania można korzystać z nietkniętego ratrakiem puchu. W rejonie ośrodka są aż dwa lodowce, które umożliwiają jazdę nawet w lecie, a śnieg na trasach jest gwarantowany od listopada do maja.
Teraz skupimy się na możliwościach freeridowych, z miasteczka na górę prowadzą dwie kolejki, na Giggijoch i Gaislachkogel, obie kolejki wywiozą nas nad górną granicę lasu, gdzie będziemy musieli przesiąść się do kolejnych aby znaleźć się wyżej. Pierwszy od wjazdu do doliny jest Giggijoch,
w tym rejonie dominują niebieskie trasy, więc tutaj nie znajdziemy zbyt wielu ambitnych linii za to sporo tu pól śnieżnych o umiarkowanym nachyleniu. Jednak jak dobrze poszukamy to znajdziemy parę bardziej wymagających lini, jedną z możliwości jest Schwarzkogl.
Prowadzi z niego niezbyt długa, ale za to konkretnie nachylona trasa. Wokół niej znajdziemy napewno coś dla siebie, drugą opcją w tej okolicy jest zjazd do Doliny Rettenbach w stronę Gaislachkogla. Ściana jest odpowiednio nachylona i bardzo rozległa co gwarantuje, że nawet dłuższą chwilę po opadzie znajdziemy tam miejsce na własny ślad. W tym rejonie znajduje się również spory snowpark oraz kolejka, która prowadzi nas w stronę lodowców Rettrenbach oraz Tiefenbach. W okolicy tego pierwszego znajdziemy miejsca na własne linie w okolicy tras.

Będąc na lodowcu Rettrenbach nie możemy sobie odpuścić krótkiego podejścia na najwyższy szczyt ośrodka Innere Schwarze Schnieide (3370 m npm), z którego rozpościera się niesamowity widok na Dolinę Otz, a także na Pitztal (o którym napiszemy wkrótce) i Wild Spitze najwyższy szczyt Tyrolu. Kiedy już nacieszymy oczy i porobimy zdjęcia czeka nas jeszcze jedna przyjemność, zjazd ze szczytu długą i ciekawą linią wprost na lodowiec Tiefenbach, gdzie również znajdziemy pewne możliwości jazdy między trasami.
To co najlepsze dla poza trasowych wyjadaczy znajduje się w okolicy szczytu Gaislachkogl, najdłuższe linie i największe przewyższenia są właśnie tu.
Zjazdy z niego są możliwe właściwie w każdym kierunku. Ogrom możliwości zobaczymy już z kolejki, w kotle pod jej trasą znajdziemy wiele żlebów oraz pól śnieżnych, na których eksploracji zejdzie nam dużo czasu.
Jeżeli kocioł jest już “zaorany” możemy poszukać puchu pod płotkami lawinowymi po lewej stronie.
Kiedy te możliwości też się skończą przyjdzie pora na najdłuższe linie, zjazdy z Gaischlkogla w stronę Doliny Rettenbach.
Długie linie, duże nastromienie oraz północna wystawa zapewnią nam sporą dawkę wrażeń, jednak w tym miejscu należy szczególnie uważać na lawiny!!
Ostatnią opcją na “Gaischlu” są zjazdy za górną stacją kolejki, zaczynają się stromą ścianką pod tarasem widokowym, która w dalszym ciągu zmienia się w rozległe pole śnieżne, kiedy już zacznie się wypłaszczać należy pamiętać żeby odbić w lewo i trawersować górę z powrotem w stronę ośrodka tak aby oszczędzić sobie dłuższego podejścia. Co robić kiedy spadnie dużo puchu i zagrożenie lawinowe nie pozwala jeździć w wyższych partiach? wtedy rozwiązaniem pozostaje las który znajduje się poniżej pośrednich stacji kolejek oferuje on nam około 900 metrów deniwelacji jego niewątpliwą zaletą jest łatwość nawigacji, którędy byśmy nie pojechali zawsze dojedziemy do trasy lub bezpośrednio do miasta, jednak trzeba uważać na przeszkody terenowe oraz na małą ilość śniegu podczas mało śnieżnych zim na początkach i końcach sezonu. Warto odnotować że w ośrodku działa “Freeride-Center” gdzie możemy sprawdzić pogodę, warunki a także zagrożenie lawinowe. W tym miejscu można też wynająć przewodnika lub zapisać się na heliskiing.

Reasumując, Solden to idealne miejsce do Freeridu, prawie 2000 m przewyzszenia, duża ilość kolejek, spory areał terenu o bardzo dużej różnorodności. Od stromych ścian i żlebów, po ścianki usiane skałkami i pilowsami. Las i pola śnieżne o różnych kątach nachylenia sprawią, że każdy znajdzie coś dla siebie.
*Uwaga, zdjęcia z zaznaczonymi możliwościami jazdy poza trasowej, mają charakter jedynie orientacyjny, każdy powinien dobierać tor jazdy zgodnie z swoimi możliwościami i panującymi warunkami.
Więcej info:
Opracowanie:
Jan Olszyński
Zdjęcia:
-Jan Olszyński
-Michał Kwaśnica