Styczniowe Dni Puchowe

Nowy rok zaczął się od halnego, który zabrał sporo śniegu. Koleje dwa tyg tylko pogłębiały frustracje puchowych wyjadaczy, bo prognozy cały czas nie chciały się odmienić. Na szczęście w połowie miesiąca sytuacja zaczęła się poprawiać, w prognozach pojawił się śnieg, ale też spory wiatr. Niestety i wiatr i to, że padający śnieg nie chciał się wiązać z podłożem sprawiły że zagrożenie lawinowe znacznie wzrosło, co też skutkowało licznymi lawinami, ze skutkiem śmiertelnym włącznie.

Mimo tego można było znaleźć względnie bezpieczne miejsca, z których to zdjęcia niniejszym wam prezentujemy